piątek, 4 stycznia 2013

żytnie muszle ze szpinakiem

Bardzo długo szukałam tych muszli u mnie w mieście. Okazało się, że mam je pod samym nosem. Firma Bertollini czy coś w podobnego. Gotowanie ich to zaledwie 6 min we wrzątku.

Nadzienie szpinakowo, łosiowe, gorgonzolowe + 2 ząbki czosnku. Opakowanie szpinaku rozmroziłam. Pulpę przełożyłam na sitko i odsączyłam wodę. Na patelni przesmażyłam szpinak z czosnkiem, dodałam łososia (miałam już upieczony kawałeczek ok. 100 gramów) i na koniec opakownie gorgonzoli. Pod koniec pieczenia posypałam serem cheddar.

Muszę kupić sobie wreszcie ładne naczynie do zapiekania, użyłam silikonowej tortownicy. Zmieniła kolor pod wpływem częstego używania.

 
tutaj po ugotowane, nadziane przed pieczeniem (15 min - 180 st)
 
 
po wyjęciu z piekarnika
 
 
 

1 komentarz: