niedziela, 6 lipca 2014

Opener'owe żywienie bez mąki cukru i frytek

Pierwszy raz w życiu pojechałam na Open'er - tylko na 1 dzień (ostatni czwarty). Tego wrażenia nie da się opisać. Zastanawiałam się co tam można zjeść oprócz frytek i fastfoodów - czy będę miała co tam jeść. Zaplecze gastronomiczne jest bardzo bogate i każdy znajdzie coś dla siebie. Dużo burgerowni na kółkach, były też pizze nawet i sushi. Ja jednak chciałam coś na moją modłę bez mąki i cukru.

Znalazłam zupę z soczewicy - cena 4 złote. Niestety zdjęcia brak. Szkoda, że nie krem. Potem znów zgłodniałam i trafiłam na grecką jadłodajnię. Kupiłam sałatkę grecką z dodatkiem mięsa. Sos tzatziki na jogurcie greckim (w środku ogórek tarty - w smaku podobny do tego sosu jaki jadłam w Grecji).  W smaku okej, gdyby nie to, że sałatka składała się w 1/3 z czerwonej cebuli (cebulę lubię w wersji duszonej).

Mogłam ją zjeść, wtedy ziałabym cebulowym oddechem rozgarniając tłumy ludzi wokół siebie.


Byłam na koncercie Artura Rojka i jego zespołu. Nie będę się rozpisywać bo tylko ohy i ahy mogę napisać. Udało się nam zrobić pamiątkowe zdjęcie. Potem długo nie mogłam dojść do siebie po tym spotkaniu.


Próbka moich umiejętności operatora kamery smartfonowej.



Potem byłam na koncercie moich kochanych chłopaków z zespołu Bastille. Zdjęć brak bo wychodziły nie ostre ale mam film.



Potem jeszcze koncert zespołu Phoenix. To co wokalista zrobił na koniec koncertu powaliło mnie na kolana. Wyszedł na środek publicznosci i ludzie potem przerzucali go nad swoimi głowami w stronę sceny. Nigdy takiego poświęcenia dla fanów nie widziałam.

Moi towarzysze to Magda i jej brat Mateusz z bloga


Pamiętajcie o 1% za rok, ale to przypomnę.

Dla osób niepełnosprawnych Opener przygotował specjalne platformy z pochyłym wjazdem, gdzie można było wjechać. Wolontariusze byli też bardzo pomocni. 

To tyle ode mnie. Nie śpię już 30 godzin, ale cała i zdrowa wróciłam do domu. Nie mogę jeszcze się otrząsnąć z tych emocji.

1 komentarz:


  1. Witam Cię serdecznie,

    Tworzę katalog blogów o zdrowym stylu życia, obejmujący tematykę odżywiania,
    sportu, fitness, diet. Katalog jest dostępny pod adresem:
    http://www.goodbyaccident.com/spis-blogow-o-zdrowym-stylu-zycia/
    Dodatkowo w celu promocji blogów do niego należących powstał profil na portalu
    społecznościowym: https://www.facebook.com/ozdrowymstyluzycia Założeniem jest
    promocja ciekawych blogów i popularyzacja stylu życia fit, a także próba
    integracji społeczności blogerów.
    Jeśli tylko miałabyś ochotę do niego należeć proszę zapoznaj się ze stroną
    katalogu: http://www.goodbyaccident.com/spis-blogow-o-zdrowym-stylu-zycia/

    Gorąco pozdrawiam
    Klaudia

    OdpowiedzUsuń