Zmodyfikowałam wcześniejszy przepis. Znajdziecie go tutaj
Tym razem podwojoną ilość składników wylałam wprost na blachę do pieczenia wyłożoną papierem. Starałam się uformować prostokąt.
Masa tak jak w tamtym przepisie ale dodałam:
pół opakowania mascarpone
wiórki kokosowe
całość posmarowałam cieniutko rotopioną w kąpieli wodnej tabliczką gorzkiej czekolady (ultragorzka 90% wspaniale chrupie podczas jedzenia).
Smacznego ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz